Ta komoda to idealny przykład na to, jak z pozornie zwyczajnego mebla można stworzyć prawdziwe dzieło sztuki. Kiedy zobaczyłam ją na OLX, od razu wpadła mi w oko – od razu wiedziałam, że musi być moja! Już na pierwszy rzut oka miałam wizję, jak chciałabym, żeby wyglądała po przemianie. To świetne uczucie, kiedy od samego początku masz jasny obraz końcowego efektu i wiesz, że teraz wszystko zależy od tylko ode Ciebie.
Przygotowania i szlifowanie

Jak to bywa przy odnawianiu starszych mebli, jednym z pierwszych etapów było dokładne szlifowanie. Oj, trochę to zajęło, ale szlifowanie to klucz do pięknego wykończenia. Musiałam pozbyć się starej warstwy lakieru i dotrzeć aż do surowego drewna. Ale jak widać na zdjęciach, było warto!
Malowanie i dobór koloru
Następny krok to malowanie – wybrałam akrylową farbę w odcieniu zgniłej zieleni. To nie jest kolor, który każdy by wybrał, ale miałam w głowie spójną koncepcję, a ten odcień idealnie pasował do reszty projektu. Zieleń świetnie współgra z botanicznym wzorem tapety, który wylądował na frontach szuflad. Ten kolor przywołuje na myśl naturę – lasy, mech, liście – co genialnie komponuje się z roślinnym motywem tapety.


Tapeta na frontach szuflad
Kiedy zobaczyłam tapetę w botaniczne wzory, wiedziałam, że będzie idealna na fronty szuflad i ich wnętrza. Kolorowe, bogate wzory z motywami roślinnymi i zwierzęcymi nadały komodzie wyjątkowego stylu. Taka tapeta przyciąga wzrok i sprawia, że mebel staje się centralnym punktem wnętrza. Co więcej, tapeta we wnętrzach szuflad to świetny detal – za każdym razem, kiedy się je otwiera, pojawia się piękny, spójny wzór, co daje wrażenie dopracowania i dbałości o szczegóły.



Nowe uchwyty – elegancki akcent
Na koniec dobrałam eleganckie, nowe uchwyty. Zastąpiły stare, drewniane gałki, które dość, że zniszczone to po prostu nie pasowałyby do nowoczesnej wersji komody. Nowe uchwyty dodają klasy i sprawiają, że całość wygląda bardziej luksusowo. Ich kształt i kolor doskonale dopełniają całą stylizację i podkreślają charakter mebla.


Efekt końcowy i sprzedaż
Kiedy komoda była gotowa, byłam wprost zachwycona! Zyskała nowe życie, a jej wyjątkowy styl przyciągał wzrok każdego, kto na nią spojrzał. Szybko znalazła nowego właściciela, co jest dla mnie dowodem, że takie ręcznie odnawiane meble są doceniane. Cudownie jest widzieć, jak stary mebel przechodzi metamorfozę i staje się prawdziwą perełką. Ta praca daje mi ogromną satysfakcję – włożyłam w nią serce i energię, a efekty są widoczne gołym okiem.
Zapraszam Cię do obejrzenia krótkiego filmu z procesu przemiany tego niesamowitego mebla!